poniedziałek, 30 stycznia 2012

To do mnie niepodobne! :)

Na 40. urodziny powstało pudełeczko. Niby takie jak poprzednie, niby nic nadzwyczajnego... A jednak! Po raz pierwszy złamałam swoją zasadę - równej równości :D Tym razem pudełeczko przeszyte w cały świat, raczej nie ma symetrii, a jeśli jest to na pewno niezamierzona :) To chyba już starość mnie dopada! Czuję wewnętrznie, że jak teraz nie poszaleję to pewnie nie prędko taka okazja się przytrafi, bo mogę nie zdążyć :D Oto efekt mojej walki z zegarem ŻYCIA! :)))









1 komentarz:

  1. Tego CI trzeba..!!TO szaleństwo wydobyło z Twojej pracy maximum energii ! Bardzo mi się podoba! I jeżeli ciężko CI było by przekroczyć granice estetycznej symetrii...to walcz z tym dalej! Efekt jest niesamowity a i zabawy miałaś pewnie przy tym nico więcej.

    OdpowiedzUsuń