Moje ostatnie "wypociny"... Czapka z daszkiem na 27. urodziny :) Z uwagi na zamiłowanie Jubilata do czapek i sówek, zostały wykorzystane poniższe motywy... Każdy element, słowo czy kolor mają swoje znaczenie, ale niech to zostanie słodką tajemnicą LiS'ka, Radzia i moją :) Życzę miłego oglądania :)
A cudne SÓWKI są z mojego wymarzonego dziurkacza Two Step Owl Punch (www.stampinup.com), na który chorowałam dość dłuuuuugo... Wreszcie moja Sis przytargała mi go z UK :) Thks :* UWIELBIAM!!!
Ależ Ty masz Kobieto niekończący się potencjał!!!!Pokłady wyobraźni nieujarzmionej :)))
OdpowiedzUsuńGosia Wawrzyniak
Ależ ten świat mały! weszłam na pani bloga,ponieważ zapoznałam się z historią pani firmy zamieszczoną w publikacji :"Moja firma, moja przyszłość" i chciałam obejrzeć te wytwarzane przez panią cudeńka. Nagle olśniło mnie,że jest pani siostrą mojej koleżanki z liceum Emilii Borszyńskiej (no chyba że sie mylę;)) Serdecznie pozdrawiam panią i Emilkę - Agnieszka Szafran
OdpowiedzUsuńTak, przyznaję bez bicia - jestem siostrą Emilki :D Emila również pozdrawia :)
OdpowiedzUsuńGosiu, tylko Ty mogłaś tak ładnie ująć moje wypociny, hahaha :)