niedziela, 26 czerwca 2011

Dekoracja glamour?...

I przyszedł czas na kolejną dekorację ślubną w restauracji "Dworek" w Łodzi. Miała być inna niż wszystkie. Żadnych serc za Młodymi, niskie kwiaty i duże świece... Było dość ciężko i gdyby nie moi Pomocnicy, pewnie by się nie udało. Wszystkie moje pomysły pomogli mi wprowadzić w życie: T. , R., mój mężuś - Marcin Karbowiak i najświeższe moje nabytki - siostrzenice - Klaudzia i Milenka ;) DZIĘKUJĘ ;* Oto wynik naszych wysiłków ;)

Od tego się zaczęło...







Świetny wygląd kwiatów, to zasługa T. ;)



Kart menu, winietki i numery stołów - pomysł MayDeco ;)


Miało nie być serc, gołąbków czy łabędzi... Za to były kapelusze - dla tych z poczuciem humoru ;)



Czekoladki z amorkiem - podziękowanie dla Gości ;)





Dzięki Milence powstały motylki, a dzięki Klaudusi nabrały blasku ;)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz