Naga prawda... :)

Niestety, muszę się do tego przyznać, powinnam obnażyć się ze swoich słabości... Nie wiem jak Wy, kochani, ale ja NIE RADZĘ SOBIE z niemiłosiernie uciekającym czasem! Im bardziej próbuję go zatrzymać czy wykorzystać w pełni, tym bardziej mi go brakuje i okazuje się, że gdyby doba miała nawet 50 godzin, to i tak by było ZA MAŁO!!! ;( 

A tyle rzeczy chciałabym zrobić... Przyjaciele, rodzina, sąsiedzi, znajomi i blog - uwielbiam rozmowy, ploteczki i śmiech! Karteczki, pudełka, torciki - uwielbiam tworzyć! Rower, rolki, park, woda i słońce - uwielbiam naturę i ruch (jakkolwiek to brzmi)! Zostają jeszcze książki, sprzątanie, pranie, gotowanie, prasowanie - też uwielbiam (?) ;)

I jak pogodzić to wszystko? A co będzie jak pojawi się dziecko???... :))))))